Po pierwsze, dorasta młode pokolenie osób, dla których zakupy w sklepie internetowym są czymś zupełnie naturalnym. Z drugiej strony do wzrostu popularności handlu w internecie przyczyniają się również osoby starsze, które przekonały się, że zakupy w sieci są bezpieczne.
Po drugie, wygoda i dostępność. Według badania „E-commerce w Polsce 2017” zrealizowanego przez Gemius dla e-Commerce Polska, najsilniejszym czynnikiem zachęcającym do e-zakupów jest ich całodobowa dostępność (82 proc. wskazań). Zakupy online są postrzegane jako nieskomplikowane (41 proc.) i wygodne (44 proc.), ale także tańsze (33 proc.) i zajmujące mniej czasu (39 proc.) niż te w sklepach tradycyjnych. Skraca się czas dostarczenia towaru do klienta. Bardzo istotnym elementem jest również przyjazna polityka sklepów dotycząca zwrotu zakupionego towaru.
Warto też zauważyć, że coraz większą rolę w handlu w sieci odgrywa nie tylko oferta dla klientów indywidualnych, ale również ta kierowana do innych przedsiębiorców w formule B2B.
Głównym kryterium zakupowym wciąż pozostaje cena, jednak coraz większe znaczenie mają czynniki takie jak: wygodny, intuicyjny sklep internetowy, przystosowany również do urządzeń mobilnych; szybkie, bezpieczne płatności; przyjazna polityka zwrotów i wymiana zakupionych towarów; szybka dostawa. Niezwykle istotne jest rozwijanie wsparcia klienta (Customer Support) i minimalizowanie czasu reakcji na ewentualne reklamacje czy zgłoszenia o problemach technicznych.
Projektując stronę czy sklep internetowy należy pamiętać przede wszystkim o potrzebach użytkowników. Według serwisu StatCounter.com ponad 60 proc. ruchu w internecie w Polsce pochodzi ze smartfonów i tabletów. To bardzo dużo, dlatego istotne jest dostosowanie strony do każdego urządzenia. Osoby wchodzące na stronę sklepu przez urządzenia mobilne oczekują szybkiego i prostego procesu złożenia zamówienia. Należy więc maksymalnie uprościć formularze. Potencjalny klient powinien wiedzieć na którym etapie transakcji się znajduje oraz ile kroków pozostało do finalizacji zakupu. Przyciski powinny być odpowiedniej wielkości dostosowane do rozmiaru palca, którym obsługujemy urządzenia mobilne. Ikony powinny być czytelne i zrozumiałe dla użytkownika, zaprojektowane w taki sposób, by nie trzeba było zastanawiać się nad ich przeznaczeniem.
Prostota, użyteczność, odpowiedni UX (User Experience) i sprawna funkcjonalność to podstawowe założenia wpływające na sukces przedsięwzięcia. Należy także pamiętać, że sklep internetowy powinien przede wszystkim wzbudzać zaufanie.
Każdy sklep internetowy powinien posiadać rozbudowany wachlarz metod obsługi płatności.
Do najpopularniejszych sposobów płatności należą: szybki przelew pay-by-link, płatności Blikiem lub PeoPay, płatność E-portfelem, zwykły przelew bankowy, karta płatnicza.
Jest to jedna z najpopularniejszych obecnie metod. Po dokonaniu zakupów wybieramy opcję płatności szybkim przelewem. Następnie zostajemy przekierowani na stronę operatora płatności internetowych gdzie wybieramy ikonkę banku, w którym mamy konto. Logujemy się na stronę banku i mamy automatycznie wypełniony formularz przelewu. Po autoryzacji informacja o tym, że wysłaliśmy przelew od razu trafi do sprzedawcy, dzięki czemu będzie mógł niezwłocznie nadać przesyłkę .
Po wybraniu płatności Blikiem należy wpisać sześciocyfrowy kod, który wyświetli się nam w aplikacji mobilnej banku. Następnie zatwierdzamy płatność w naszym telefonie. W przypadku PeoPay należy zeskanować kod QR, który wyświetli się na monitorze i zaakceptować płatność w aplikacji. Także i w tym przypadku sprzedawca dostanie od razu informację o tym, że przelew został zlecony.
Do najpopularniejszych e-portfeli należą PayPal i Masterpass. Użytkownik zakłada konto w serwisie zajmującym się płatnościami on-line. Następnie podpina swoje karty płatnicze tak, aby mógł dokonywać wszelkich transakcji w sieci lub za pomocą telefonu. Sprzedawca natychmiast otrzymuje informacje o przeprowadzeniu transakcji.
W większości sklepów internetowych zakupy można opłacić także standardowym przelewem zlecanym przez system bankowości internetowej. W tym przypadku sami musimy wypełnić formularz przelewu. Informacja o płatności trafi do sprzedawcy dopiero wtedy, gdy pieniądze wpłyną na jego konto.
Aby dokonać płatności kartą należy wprowadzić numery karty, datę jej ważności oraz trzycyfrowy kod CVC/CVV znajdujący się na odwrocie plastiku.
Pomimo szerokiej oferty płatności nadal aż 16% osób kupujących w sklepach internetowych wybiera opcję płatności pobraniowej.
Dostarczenie zakupionego towaru to, obok platformy e-commerce oraz systemu płatności, jedno z kluczowych zagadnień wpływających na zadowolenie klienta. Dobrą praktyką i coraz bardziej widocznym trendem jest pozostawienie wyboru opcji dostawy klientowi, który dokonał zakupu w sklepie internetowym. Klient nie tylko sam wybiera dostawcę i cenę za tę usługę, ale również zdecyduje, czy na zakupy będzie czekał pod domowym adresem, czy odbierze je w najbliższym punkcie funkcjonującym w sieciach typu „Paczka w Ruchu” lub też o dowolnie wybranej porze wyjmie sobie przesyłkę z paczkomatu.
W 2015 roku nałożono na przedsiębiorców restrykcyjne obowiązki informacyjne i nadano konsumentom 14-dniowe prawo do zwrotu towaru bez podania przyczyny. Mimo wielu obaw o nadużywanie prawa do zwrotów, obserwujemy wzrost branży e – commerce a sklepy internetowe same wydłużają czas zwrotu do 30 a nawet 100 dni.
Według iAdvize współczynnik konwersji wśród osób odwiedzających sklepy internetowe, którzy uzyskali natychmiastowe wsparcie w trakcie wizyty, wynosi aż 28,4%. Na rynku dostępnych jest wiele możliwości wparcia klienta od chat botów, przez call center, po formularze kontaktu. Ważne jest budowanie poczucia u klienta, że na każdym etapie korzystania z platformy e-commerce po drugiej stronie są ludzie, którzy zareagują szybko, gdy tylko system zawiedzie.
Wszystko wskazuje na to, że Polski rynek handlu w Internecie czeka dalszy wzrost. Stale zwiększająca się liczba internautów, inwestycje marek w nowe kanały sprzedaży, rozwój sektora B2B uczestniczącego w handlu internetowym, coraz większa popularność spersonalizowanej reklamy czy upowszechnienie używania urządzeń mobilnych do wykonywania za ich pośrednictwem zakupów on-line. To tylko niektóre czynniki sprawiające, że rynek e- commerce czeka dalszy dynamiczny rozwój.
Nowa usługa została stworzona dla programistów aplikacji, którzy chcą przechowywać i strumieniować pliki wideo. Pakiet oprogramowania Cloudflare Stream obejmuje konwertowanie plików, globalny streaming oraz dedykowany odtwarzacz wideo. Powyższe funkcjonalności można rozdzielić. Kompresja jest domyślnie włączona, a Cloudflare będzie wspierać nowsze, wydajniejsze kodeki po ich wydaniu.
Ceny Cloudflare Stream są ustalane na podstawie czasu, przez jaki konsumenci faktycznie spędzają na oglądaniu filmu wideo. Opłata ta obejmuje kodowanie, globalny streaming oraz odtwarzacz.
“Firmy regularnie korzystają z serwisu YouTube do dystrybuowania swoich treści ponieważ jest to bardzo proste” – zauważa Rob Enderle, główny analityk z grupy Enderle. Jednak możliwie jest, że chcąc mieć lepszą kontrolę nad swoimi plikami wideo owe firmy mogą wybrać Cloudflare System.
Znane są przypadki gdzie Google wyłączył przekaż na żywo eventu pewnej korporacji, z powodu YouTube, który zidentyfikował muzykę grającą w tle jako chronioną, zanim w ogóle rozpoczęło się całe wydarzenie.
Tylko około 1000 firm tworzy świadczy znaczącej jakości usługi wideo streamingu, głównie dlatego że jest to technicznie zbyt skomplikowane – mówi Cloudflare. Pomijając samo przesyłanie plików do serwisów typu YouTube niezbędne jest użycie jeszcze co najmniej 3 różnych usług.
Ktoś musi przekonwertować pliki do formatu który można przesyłać przez internet. Następnie należy dostarczyć wideo do sieci. Zwykle potrzebne są do tego serwery CDN. Na samym końcu potrzebujemy odtwarzacz wideo, który będzie działał bez zarzutów na każdym urządzeniu.
Co więcej, firmy zajmujące się przetwarzaniem plików wideo pobierają opłaty w zależności od użycia procesora, co zależy od długości i jakości filmu oraz liczby formatów na które dany plik jest konwertowany. Tradycyjne usługi CDN pobierają różne stawki dla każdego regionu na podstawie liczby dostarczonych bajtów. Następnie producenci odtwarzaczy wideo pobierają opłaty zależne od liczby odsłon.